Wednesday, October 20, 2010

21 pazdzernik2010
wstaje rano i bede sie pakowac na wycieczke...
po wycieczce obeicuje sobie samej nadrobic zaleglosci na blogu, bo jak dalej tak bedzie, to ksiazki sie z tego nie zrobi...
widze ostatnia date wpisu ponad miesiac temu...
oj gojda, czy Ty nie podrozujesz..czy jestes leniem i nie piszesz...
no nie pisze!
bo podrozuje, byla Tajlandia z Mama, byly Emiraty z familia Toma, teraz jedziemy na nasze wakacje na Bali...
popisze stamtad moze z zanzibaru przy drinku, jak bedziemy obserwowac wieczorem fale i gdzie jest net
teraz podsylam Wam buziaki jesienne ze slonkiem bo u nas piekna jesien z 30C i slonko i woda w morzu cieplutka, a nie goraca...
i po tym jak juz zlapie te kilkanascie fal zielonych, upoje sie beztroskoscia zycia od balijczykow, powakacjuje z Tomem i pojezdzimy skuterem po zakatkach wyspy bede opowiadac jak nam bylo tam dobrze!
Ci co niecierpliwi polecam kino i zekranizowany film o wycieczce o Wloch, Indii i Bali, wyspy na ktorej odnajduje sie milosc..

;)

1 comment:

McDucha said...

Czekamy na te zaległości :) no i jakieś zdjęcia byś pokazała cooo?

Pozdrawiamy!!!!