25 czerwiec 2010
piatek ranooo wstajemy po dlugiej nocy z footbolem...no i znowu dzien dziecka kolejny sie zaczyna...;)
magia footbalu trwa.... a ja mam czas na to, aby podrzucic zdjeica na bloga... poneiwaz wszystkie wycieczki poza emiraty zstaly na czas mundialu wstrzymane! zakupy i spotkania ze znajomymi w przerwach, ewentualnie razem w knajpie na mecz mozna sie spotkac.. oj smiesznie...dobrze jednak, ze jestem latawica i troche latam sluzobo nawet podczas meczy... ;) ale powiem szczerze, ze nie meczy mnei to a raczej smieszy...jak ten Tom moze patzec na te ludki biegajace za pilka i sie nie nudzi Chlopakowi... ja powiem Wam, ze udalo nam sie przeniesc sie w przerwei miedzy meczami i powolutku robie mieszkanie domem... pokazuje to juz na zdjeicach... buziaki
No comments:
Post a Comment