Monday, July 13, 2009

13 lipiec2009r.

pisze 13go bo lubie te cyfre!
jest u mnie chyba poniedzialek popoludnie, a pisze w formie przypuszczajacej, bo ostatnie 2dni wolne...przespalam...
wczoraj sie polozyla spac o 14 wstalam o 3 rano dzisiaj....
po tym jak posprzatama podlogi w calym mieszkaniu, zrobilam pranie, poukladalam na pulkach i powdychalam powietrza....poszlam otworzyc silownie o 7 ranooo,
smieje sie ze otworzyc bo od 8 jest czynna a ja juz czekalam na instruktorow przed drzwiami...bo nie mialam co robic..a spac nie moglam...
no i wlasnie tak moj organizm zwariowallll
nie wie kiedy dzien kiedy noc...
poza tym chyba powinnam popisac cos wiecje, jak cudownie bylo w domu;) jakie piekne mi sie Aniloy urodzily, jakie wspaniale gory widzialam w KAzachstanie, jaki boski pierwszy oficer byl podczas ostatniego lotu...
oj wszystko w swoim czasie, ja jakos bezsilan jestem i chyba zaczynam zasypiac...
wiec dobrych snow!

No comments: