Monday, July 20, 2009

20lipca2009r.
poniedzialek popoludnie, gdzie ja jestem juz po pracy, poranny lot 48 minut do Moscatu i spowrotem i zaraz wpadam do domu i na skypa , bo chce sie dowiedziec od Mamy co i jak z Marcinkiem...
to moj 200 wpis dzisiaj, myslalm wczesniej, ze moze jakos specjalnie cos napisac...ucznic to..no i bedzie dzisiaj specjalnie, ale nietypowo...
moze zaczne od tego, ze jak bylam w polsce urodzily sie 3 nowe dzieciaczki moich najblizszych i duzo bylo
z tym zwiazanej radosci...
Marcinek to moj kuzyn mlodzy 6lat i pamietam jak sie urodzil., kedy ja bylam mala gojda.
Byl pierwszym noworodkiem ktorego zapamietalam, jako malutkie nowonarodzone dziecko i ze z Rodzicami i Krzysiem chodzilismy go odwiedzic i zobaczyc jak takie male Cudo wyglada.
Chyba sie zakochalam w Nim wtedy, bo od tamtego czasu Marcinek i jego starszy brat Karol byli mi i mojemu Krzysiowi bliscy.
Czesto Rodzice imprezowali razem, jezdzilismy wspolnie nad jeziora, spali w jednym namiocie i szukali z Marcinem slimakow...
Boze jak ten Chlopaczyna lubi zwierzeta,...wszystkie od tych najbrzydszych najobrzydliwszych poczawszy, wszytskie robaki, slimaki, jakies cuda pelzajace zawsze ma w reku...
Pamietam kiedys bedac dzickiem spacerowalam z Nim za reke, a On zbieral wszysytkie slimaki na drodze i pomagal im wychodzic ze skorupki...
potem jego pasja byly zeberki...takie ptaszki kupowal je rozmnazal i sprzedawal w sklepie zooologicznym...kozak dzieciak!!!
Nie wiele znam ludzi o tak dobrym sercu jakie On ma !
No, ale ten Dzieciak ma juz dzisiaj 22 lata i nowe hobby od niedawna...ktorego ja osobiscie nie toleruje-
motory...
klocilam sie z Nim na gg tydzien temu, zeby go sprzedal!!!
ja wiem ze kazdy ma jakas pasje, ale jak ktos mnie pyta, czy boje sie latac..odpowiadam, ze nie, a dzisiaj dodam, ze latac-NIE,ale, ze motorow sie boje!
No i ten pierwszy moj zapamietany Aniol dzisiaj lezy na intensywnej terapi i walczy...
Marcin, ja pracuje w niebie i wierze ze bedzie dobrze, ale Ty jak tylko wyjdziesz z tego szpitala dostajesz ode mnie szachy i to jest twoje nowe hobby...
ale wyjdz prosze, bo ja juz mam sporo Aniolow w niebie, a chce miec tez na ziemi przy sobie, zeby mozna bylo ich dotknac, popatrzec jacy sa piekni i byc razem z nimi...

No comments: