Monday, January 28, 2008

28styczen2008r.
no gojda, wypadaloby cos poklikac na blogu, bo nic sie nie starasz,...
ja wiem, ze jestes bidulka i jak nie brak netu, to czasu, a jak masz i net i czas to wtedy brakuje ci checi, ale popisz rybko...
no to pisze...
tym razem pretekstem do tego, ze moje 38 godzin wypoczynku w Genewie byly wykorzystane maksymalnie byla strona internewowa "nasza-klasa"
oj ludzie slyszalam o niej od McDuchy i Sylwi, ale rzeczywiscie jest fajowa,...juz Kejsi wczesniej podsylala mi zdjecia i plotki o wspolnych znajomych sprzed 10 lat, ale naprawde musze powiedziec-wciaga zabawa;)
sluchajcie siedzialam w Genewie w hoteleu w biznes center w sobote 5 godzin, non stop i klikalam...
robilam krotkie przerwy na siku i wode i klikalam,...
niedziela to samo.
tragedia na miasto wyszlam na moment tylko cos zjesc,...
no smialam sie sama z siebie, bo byla godzina 18 wieczorem, a ja mialam "wake up call" o 19 i odlot za moment, a ja nic,... klikam dalej,niespakowana wcale...
...Boze umieralam w czasie lotu,....
niewyspana, glodna i siedze i szukam i dawno sie tak nie smialam,...
naprawde milo mi bylo znowu zobaczyc niektore buzki i cieszylam sie widzac dzieciaki swoich znajomych, ich sukcesy w zyciu, ale tez niezla brechte mialam widzac przystojniakow w podstawowki, ktorzy teraz wcale nie wygladaja lepeij niz moj Ksawery,...
brzuchy, lysina, chlopaki co sie z Wami dzieje!!
laski wszystkie piekne!!!
albo zamieszcamy stare zdjecia!!;))
pewnie znacie to sami, bo kazdy z Was musial miec podobne odczucia klikajac tej adres www.

No comments: