Sunday, June 10, 2007

10ty czerwiec 2007r.
...w nocy wrocilam z pracy, polecialam tylko z BAH do MCT i z powrotem, mimo, ze lot trwal w jedna strone 1 godzine, po dodaniu czasu jak jade do bazy, brifingu, czyli tego zebrania jak zadaja pytania, rozmowy o locie z Kapitanem, pozniej sprawdzania bezpieczensta na pokladzie, itd czas mojej pracy to 8 godzin...sporo jak na lot w sumie 2 godziny, co...
nie wydarzylo sie nic interesujacego, pasazerowie to w wiekszosci Hindusi, ktorzy jechali z Indii do Omanu do pracy oraz troche europejczykow, ktorzy wracali z Azji do domu.
Lecialam wczoraj z jedna dziewucha z Polski, ktora zapytala Ahmeda-Arab okolo 60 lat, bardzo mily i nie traktowal nas jak lasek do lozka, tylko raczej jak swoje wnuczki o sen. Nie wiedzialam o tym, ale wlasnie Arabowie podobno umieja tlumaczyc znaczenia snow...
No, wiec ja zapytalam Ahmeda o swoj sen. Jakis miesiac temu snilo mi sie, ze widze slonie, cale stado slini na lace, bardzo zielonej, te slonie szly jeden za drugim i bylo ich mnostwo, ja bylam zachwycona widokiem i pobieglam do domu po aparat, zeby zrobic zdjecie i pokazac je Mamie, bo Ona tez byla w domu, mowie mamo zobacz jakie super slonie...
wtedy wyjrzalam za okno i juz ich nie bylo; za to zobaczylam brazowego konia, ktory byl zdechly, wtedy sie obudzilam,...
sprawdzilam sobie to w senniku, bo zazwyczaj nic mi sie nie sni, slonie byly symbolem sukcesu, a zdechly kon ciezkiej pracy...
wczoraj opowiedzialam o tym Ahmedowi, On na to, ze musi pomyslec,...
jakis czas pozniej podczas lotu podchodzi do mnie i pyta: "Gosia, czy ty planujesz kupic dom gdzies na otwartej przestrzeni?" ja na to, ze bardzo bym chciala, bo serio chcialabym kupic jakas dzialke, a On, ze slonie idace jeden za drugim sa symbolem planow, powolnego dochodzenia do obranych sobie celow i ta otwarta przestrzen i trawa, to wlasnie ma byc ta dzialka...(ale ja NIE chce w Indiach;)!) zdechly kon, powiedzial mi, ze to dobrze, bo to jest symbol pracy, a nie wszystko w zyciu jest idealne, wiec on symbolizuje, ze to bedzie ciezka praca i nie wszystko pojdzie latwo, ale zrealizuje swoje plany!
Musze powiedziec, ze bardzo mnie zainspirowalo to do myslenia, no i dodalo wiary, ze moze jak czlowiek czegos mocno pragnie i ciezko nad tym pracuje, to moze to osiagnac...
aha tak mysle, jakas znajoma ta data, kto tu ma urodzily...a to zapomnialam, ze ja mam imieniny...tzn obchodze je w pazdzierniku, ale w sumie dzis tez moge...no wiec gojda najlepszego, a jak to uczcic???
moze szampan w jakuzi wieczorem, ale nie mam szampana, a poza tym go nie lubie, truskawki tez juz zjadlam z zamrazarnika, wiec odpada...mam zubrowke w lodowce i pietro nizej Yare z Rosji, ktora alkoholu nie odmaiwa! ;) ale az sie boje do Niej dzwonic....

1 comment:

krzysgeograf said...

Najlepszego z okazji tych imienin Zawsze chcialam zebys obchodzila w czerwcu lub styczniu Mysle ze te pazdziernikowe beda obchodzone w domu w Polsce albo rodzina ;wpadnie;do Dubaju