skip to main |
skip to sidebar
10ty czerwca 2007rpodrzucam Wam troszki fotek zaleglych z Nepalu, bo juz na szczescie dzieki Rafalowi i jego sprytnym kolegom moj lapik dziala... wsiadamy do 35.letniego merola i jedziemy na zwiedzanie tajemniczego Nepalu, zapraszam! razem z malym Nepalczykiem podpalam swiece, podtrzymujac w ten sposob zlozone intencje i modlitwy ludzi
ceremonia, a wlasciwie "zwykly" obrzadek palenia zwlok, nikt oprocz nas nie zwracal na to uwagi, dzieci sie ciagle kapaly, panie obok robily pranie.. bezdomne dzieciaki szukaja zlota,w tej samej rzece;gdzie wlasnie wrzucono spalone cialo... ludzie z plemienia Saduu, ktorzy cale zycie medytuja, pija mleko od swietych krow i pala marihuane, musze powiedziec, ze bardzo byli przyjazi i wyluzowani... Kapitan Vesselin zBulgarii, Gojda z Polszy, Pierwszy Oficer Nigel z Kenii gojda z miejscowa kobitka w centrum Katmandu
No comments:
Post a Comment