Monday, December 24, 2007

25 grudnia 2007r a to moja chojna w Abu, pod nia leza zrobione przeze mnie anioly dla kilku bliskich mi tutaj osob

Teraz stoje w oknie mojego pokoju w Abu i lapie net, ta tajemniece, ze mamy net przez okno zdradzila mi oczywiscie Sara kilka dni temu;)
No dzisiaj mamy urodziny Boga jak wczoraj ksiadz powiedzial na pasterce, a ja siedze w chacie na STB,...
no, ale raz w zyciu kazdy musi przezyc Swieta poza domem i bez najblizszych osob, w tym roku trafilo na mnie!
No jak pisalam wczesniej bylam na pasterce w Abu, oj ludzi mnostwo,...jak 3 katedry, ksiezy z 20 w tym glowny co odprawial msze chyba Polak, bo wygladal i mowil jakby KUL skonczyl...
Nie powiem, ze bylo super, bo kurcze przynudzal troche, ja bylam zmeczona po locie i po 1 h pojechalam spac do domu, ale na pewno fajne doswiadczenie w zyciu.
Po raz pierwszy w zyciu nie zmarzlam na pasterce, a wrecz bylo mi gorace, chociaz mialam tylko zakiet i spodnie na sobie...
Stalam na placu pod pod palma i razem z okolo 1000 albo i wiecej ludzi modlilam sie...
przewaznie byli to hindusi, albo filipinczycy, sporadycznie trafila sie rodzina arabska.
Ale smiac mi sie chcialo, jak widzialam dzieci w czapkach mikolaja i iluminacje sniegu przy szopce...
ludzie Wy nie wiecie co to prawdziwe "white Christmas"
podczas lotu natomiast z Paryza do Abu, bo taki wczoraj robilam, po tym jak skonczylismy robic serwis i byl czas na obiad dla nas, czekalam na gwiadke, wygladalam przez kazde okno, nic...

na poczatku byly piekne Alpy pokryte sniegiem, to na poczatku lotu, potem chmury, poitem jakies gory piaskiem pokryte, potem chmury, kurcze kiedy ta gwiaza pierwsza na niebie, zebym mogla zgodnie z polska traadycja zjesc "kolacje wigilijna".
Nie bylo ciagle, wiec poszlam do lazienki spojrzalam w lusterko, patrze "gwiazda" no lecimy na poziomie 41.000 feet, wiec niebo, aha mozna zaczac...
Krakersy musialy symbolizowac oplatek, ktorym zaczelam sie dzielic z Miranda, Szwedka, ktorej mama jest Polka, Ona rozumiala ta tradycje, reszcie zalogi po krotce wyjasnilam o co chodzi.
Potem zamiast sledzi zjadlam krewetki, a karpia indyka z zorawinami....
Nurcze wiem, ze nie tak byc powinno, no ale ten rok byl inny Wielkanoc tez mialam w Indiach "inna", no to Wigilia musiala sie tak skonczyc...'
Zloscilam sie na siebie za tego indyka, bo to jest takiemocno amerykanskie, ale trudno...raz w zyciu i nigdy wiecej!
Za rok zjem karoia, sledzie i barszcz!
Podczas lotu Miranda przytulala sie do mnei caly czas, bo mowola, ze przypominam jej mame ....
Ja probowalam do Niej mowic po polsku, ale bidaczka nic nie rozmiala, poza "kochanie" i "dziekuje"
podobno mama jej nie uczyla, a nie ma zadnej rodziny w Polsce,...
ja obiecalam, ze Ja poucze...
wszystkim Wam teraz zycze pieknego dnia i WESOLYCH SWIAT, a ponizej napisze w kilku jezykach, ktore znalazlam wsrod swojej zalogi:
WESOLYCH SWIAT!-Polska
GOD JUL!-Szwecja
IL-MILIED IT-TAJJEB!-Malezja
SOOK SAN WAN CHRISTMAS!-Tajlandia
MALIGAYANG PASKO!-Filipiny
S RAZHOLESTVOM!-Rosja
JOIEUX NOEL!-Francja
CRACIUN FERICIT!-Rumunia

2 comments:

McDucha said...

cyt: "podczas lotu (...)czekalam na gwiadke, wygladalam przez kazde okno, nic...
(...) Nie bylo ciagle, wiec poszlam do lazienki spojrzalam w lusterko, patrze "gwiazda" no lecimy na poziomie 41.000 feet, wiec niebo, aha mozna zaczac..."

Gosia jesteś wspaniała i nigdy się nie zmieniaj!!!!! :D

gojda said...

Kochana Madziu, fajowo, ze jest troche ludzi, co mnie rozumie, a nie uwaza tylko za..."wariata", ja mysle, ze musimy kolorowac swiat wokol nas... Buziaki dla Was;)